Witajcie,
Dokładnie na siódme urodziny Mateusza zawędrował do nas wąż. Zjawił się nie wiadomo jak i nie wiadomo skąd z samego rana. Mateusz na jego widok zamiast uciekać jak najdalej się da, spojrzał na niego i uśmiechnął się. Wąż zasyczał i również się uśmiechnął. I tak zaczęła się ich przyjaźń.
Wąż ma na imię Tygrysek. I jak się okazało jest pytonem tygrysim. Lubi podróże (był już w górach, nad morzem, i jeszcze w innych rejonach Polski), wygrzewanie się na słonku i zabawę z chowanego.
Dużo czasu zajęło mi jego wykonanie. Tym bardziej, że musiałam się ukrywać z pracą przed Mateuszem :) Miał mieć ze 190 cm, ale w międzyczasie urósł i ma dokładnie 213 cm.
Jestem z niego bardzo zadowolona, tym bardziej, że z pyszczkiem sama kombinowałam. Chyba za piątym razem w końcu wyszło tak jak miało być. Mati jak go zobaczył to stwierdził tylko, że jest idealny :)
Lubicie węże? Takie zwierzaki oglądałam tylko w ZOO i jeszcze nie miałam okazji trzymać takiego w rękach. Nie wiem czy bym się odważyła :)
Pozdrawiam Was cieplutko
Monika
Super!!! Podobnego tylko pluszowego podarowałam mojej córce 22 lata temu by osłodzić jej moja kilku dniowa nieobecność. Tak się polubili,że powędrował z nią w "świat".
OdpowiedzUsuńRewelacja :)
UsuńAle cudnie wygląda :) Nie ważne jak się nazywa, ważne, że sliczny i daje radość :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu :)
UsuńWszystkiego Najlepszego dla Mateuszka posylam !!! Duuzo Zdrowka Usmiechu Zycze !!! :)) Cuuudowny prezent i taaaki dluuugi ojj Podziwiam :))) Cuuudnie wyszlo :))) Pozdrawiam Was Cieplutko Kochana :))
OdpowiedzUsuńDziękuję w swoim i Matucha imieniu :)
UsuńMoniko! No nie trudno jest pokochać tak Cudownego kolorowego Węża, Jest piękny. Ja wszelkie zwierzęta lubię tylko podziwiać w telewizji lub na obrazkach, Nie wzięłam bym do rąk - Pozdrawiam Serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję Krysiu :)
UsuńPiękny i okazały wąż!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńUn beau serpent qui ne fait pas peur !
OdpowiedzUsuńBonne semaine !
Anna
Dziękuję :)
UsuńMoniczko, to już wiadomo, gdzie przebywa słynny pyton tygrysi, poszukiwany w całej Polsce:) Uroczy jest.
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu :) Tylko nikomu nie zdradź gdzie jest poszukiwany :)
UsuńTakie węże to ja lubię. Prawdziwych się boję.
OdpowiedzUsuńTak samo jak ja :)
UsuńNie ważne, czy to pyton, czy boa, ważne, że wywołał uśmiech :-) Podczas jednego z przedstawień cyrkowych była możliwość zrobienia sobie zdjęcia chyba właśnie z pytonem tygrysim - oczywiście skorzystałam z okazji :-)
OdpowiedzUsuńA miałaś możliwość wzięcia go na ręce albo chociaż dotknięcia?
UsuńTygrysek bardzo sympatyczny! Lubię węże, ale miałam okazję tylko głaskać. Chętnie bym zapozowała do zdjęcia z wielkim wężem na ramionach:)
OdpowiedzUsuńBuziaki!:))
Dziękuję :)
UsuńSuper ! Wesoły i tęczowy :) Synek bardzo zadowolony :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Dziękuję Aniu :)
UsuńPozdrawiam
Cudowny!!!!! Świetny, do zakochania :)) Nie lubię węży, ale ten jest wyjątkiem!!:))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńale piękny:D do kochania:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńi przytulania;)
Usuńjest wspaniały
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCudny jest!!
OdpowiedzUsuńtak sobie myślę, że to fajny pomysł na wykorzystanie wszystkich resztek:)
pozdarwiam
Dziękuję :)
UsuńMalucha można spokojnie zrobić z resztek włóczek :)
Pozdrawiam
Wspaniały wąż meeega długi. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu :)
Usuń