środa, 28 stycznia 2015

Wspólne dzierganie i czytanie - 4

Witam serdecznie,
Dziś znowu środa (jak ten czas leci) i pora na zabawę z u Maknety.


Jak zwykle zacznę od książki.
Skończyłam G. Mastertona "Ciało i krew". Po przeczytaniu całości mogę stwierdzić, że książka jest dobra, a gdyby pominąć świński wątek byłaby świetna.
Na tą chwilę czytam książkę S. Kinga "Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika".

Opis z tyłu książki:
"Dużo czytać. Jeszcze więcej pisać. Nie poddawać się. Wyłączyć telewizor. Być uczciwym wobec siebie i swoich bohaterów. Nie bać się krytyków. Nie lekceważyć gramatyki. Oszczędzać słowa – radzi początkującym pisarzom słynny autor horrorów.
Ale „Pamiętnik rzemieślnika” to nie tylko porady dla twórców opowiadań o kosmicznych mutantach w radioaktywnym jeziorze. Wielbiciele Stephena Kinga znajdą tutaj wiele szczegółów biograficznych – pisarz opowiada o swoich traumatycznych przeżyciach z dzieciństwa, ciężkich latach biedy, przygodach z alkoholem i narkotykami, wreszcie o groźnym wypadku, któremu uległ w 1999 roku. Zdradza także historie poszczególnych pomysłów (do czego też może zainspirować pisarza automat sprzedający środki higieniczne w damskiej przebieralni!) i konkretnych tekstów czy postaci.
King nie próbuje kreować się mentora początkujących literatów, nie mitologizuje też samego tworzenia, choć głęboko wierzy w magiczną siłę słowa pisanego. Humor i bezpretensjonalność, z jaką podchodzi i do pisania, i do samego siebie, a także naprawdę użyteczne wskazówki i przykłady z życia sprawiają, że „Pamiętnik” jest równie wciągający (choć nie tak przerażający) jak najlepsze z jego powieści.  "

niedziela, 25 stycznia 2015

Ocieplacze na kubek ciąg dalszy

Witam,
Dziś pokaże jeszcze dwa ocieplacze na kubki, które robiłam jeszcze na święta :)
Na zdjęciach nie za bardzo widać, ale każdy z nich robiłam ze zwykłej włóczki i ze srebrnej, która dała fajny delikatny połysk.







Pozdrawiam

Monika

środa, 21 stycznia 2015

Wspólne dzierganie i czytanie - 3


Witam serdecznie,
dzisiaj kolejna środa i pora na zabawę u Maknety :)


Jeżeli chodzi o dzierganie to od zeszłego tygodnia niestety nic się nie zmieniło. Do poszewki doszło kilka rządków i to wszystko. Chociaż w międzyczasie powstały jeszcze dwie małe rzeczy, ale to pokażę innym razem.
Żeby nie zanudzać nikogo moją nieszczęsną poszewką, pokarzę jakie włóczki ostatnio nabyłam.
Najbardziej podoba mi się ta cieniowana, Drops Delight, tylko jeszcze nie mam pomysłu co z niej zrobię. Może czapę, albo szalik ...

Co do książki to skończyłam T.Pratchetta. Jestem z niej bardzo zadowolona i niedługo mam zamiar przeczytać kolejne części :)
Teraz jestem w połowie książki Grahama Mastertona "Ciało i krew". Jest to typowy horror. I to dosyć dobry :)

Nie będę dzisiaj na ciemną noc zamieszczała cytatów z tej książki, żeby nikt przeze mnie nie miał koszmarów :)
Tylko krótka notka spisana z tyłu książki:
"W pobliżu Cedar Rapids w stanie Iowa ojciec ścina sierpem głowy dwójce swych dzieci, George'owi i Lisie, pragnąc uratować je od straszliwego przeznaczenia. Dzieci odziedziczyły bowiem geny tajemniczych istot, pół ludzi, pół roślin, które odwiedzały w średniowieczu rolników w Środkowej Europie, oferując urodzaj w zamian za ich potomstwo. Tych, którzy im odmówili, czekała okrutna śmierć.
Fragment tkanki mózgowej George'a zostaje nielegalnie przewieziony do Instytutu Spelmanna, w którym prowadzone są eksperymenty genetyczne na zwierzętach. Tam naukowcy wszczepiają go Kapitanowi Blackowi, gigantycznej świni o rozmiarach małego samochodu.
Instytut jest oblegany przez grupę ekoterrorystów, zwolenników wprowadzenia zakazu uboju zwierząt i wykorzystywania ich do jakichkolwiek eksperymentów. Uwolniona świnia z zakodowaną psychiką ludzi-roślin sieje śmierć i zniszczenie - wydaje się, ze nic nie może jej powstrzymać... "


Pozdrawiam

Monika

P.S. Jak przerzuciłam się na chwilkę z wersji elektronicznej na papierową książki to okazało się, że gdzieś podziałam swoją zakładkę i korzystam z kawałka kartki. Nie znoszę tego. W końcu muszę się zmobilizować i zrobić sobie nową :) Może zdążę zanim przeczytam książkę :)

niedziela, 18 stycznia 2015

Serwetka

Witam,
W końcu udało mi się stworzyć coś na zabawę u Danusi.
W tym miesiącu jest to kolor niebieski z białym, czerwonym lub czarnym.
Ja wybrałam tą drugą wersję :)



Miałam straszną chęć zrobić serwetkę:)
Wzór się znalazł w jednej z gazetek.
Serwetka jest ciemno niebieska, w sumie nawet granatowa.
A do serwetki powstały dwie podkładki pod kubki, tym razem dwukolorowe. Która wersja wam się bardziej podoba?
Podkładka jest robiona z tego samego wzoru co serwetka (pierwsze cztery rzędy).


 
 
 
 
A co do koloru niebieskiego, to bardzo go lubię :)
Pokój syna jest pomalowany na niebiesko:)
I dużo ubrań niebieskich (jeansy, swetry, bluzeczki).

Pozdrawiam serdecznie

Monika

czwartek, 15 stycznia 2015

Wspólne dzierganie i czytanie - 2

Witam,
Dziś już czwartek i pora na kolejny odcinek zabawy y Maknety.


Dziś ma tapecie skończona w dniu dzisiejszym książka Terrego Pratchetta "Carpe Jugulum".
Jak dla mnie na razie najlepsza część ze Świata Dysku.
W dzierganiu za dużo zmian nie ma. Została tylko poszewka na poduchę. Coś strasznie pomału tego tyłu dochodzi.


Na dziś przygotowałam dwa cytaty z w/w książki.
Pierwszy z wzmianką o ... drutach :)

"Zamknęła wieko, wciąż wyczuwając w pobliżu wampira.
Sięgnęła do bocznej kieszeni. Znajdowało się w niej coś miękkiego, zakończonego czymś ostrym. Badała to z przeraźliwą fascynacją i odkryła, że to zwykły kłębek wełny z wetkniętym weń drutami. Albo ktoś wyznawał tu dziwną, domową formę wiary albo po prostu dział skarpetę. Kto mógł robić na drutach w trumnie?"

I drugi:
"-Bzdura! Ludzie uważają pewne sprawy za skomplikowane wtedy, kiedy nie chcą dopuścić do siebie prawdy. A wszystko zaczyna się od tego, że traktuje się ludzi niczym rzeczy.
- Wydaje mi się, że istnieją gorsze zbrodnie...
- Wszystkie zbrodnie zaczynają się od myślenia o ludziach, jak o rzeczach... - Głos Babci ucichł."

Pozdrawiam

Monika


poniedziałek, 12 stycznia 2015

Czapa sowa

Witam,
Dziś jedyna w tym sezonie czapa.
Oczywiście sowa, było ich już chyba ze trzy.
Ta jest w trochę innej kolorystyce, a to dlatego, że zabrakło troszkę brązowej włóczki.
Jednak z efektu jestem zadowolona.




Pozdrawiam

Monika

czwartek, 8 stycznia 2015

Wspólne dzierganie i czytanie - 1

Witam,
Jakiś czas temu wpadła mi w oko zabawa u Maknety.
W końcu postanowiłam wziąść w niej udział.
Zabawa polega na tym, aby raz w tygodniu pokazać zdjęcie przedstawiające aktualne robótki i czytaną książkę.


U mnie na robótkowej tapecie poszewka na poduchy, przód zrobiony, został jeszcze tylko tył.
A to małe czerwone to kombinacja podkładki pod kubek.
Jeżeli chodzi o książkę to czytam Terryego  Pratchetta "Carpe Jugulum". W wielkim skrócie o wiedźmach i wampirach :)


I na koniec króciutki cytat:
"-Wcale w to nie wierzysz, prawda? -powiedziała spokojnie Niania, chociaż wyglądała, jakby ogarniała ją panika -Nawet nie chcę myśleć, że jakiś wampir zbliżył się do Esme, z tymi swoimi zębiskami..."

Pozdrawiam i życzę spokojnego wieczoru

Monika

wtorek, 6 stycznia 2015

Słoń

Witam,
W końcu odzyskałam komputer :)
Nawet szybko poszła im naprawa, tylko tak się zastanawiam po co formatowali mi cały dysk.
Dobrze, że chociaż najważniejsze rzeczy udało mi się skopiować na dysk.
Nie znoszę wszystkiego od nowa instalować.

Dziś pokaże wam słonia, którego jakiś czas temu zrobiłam.
Kolor wybrany przez mojego smyka.
Oczywiście prawie czarny, grafitowy. Dając mu do wyboru czarny albo jakiś inny (wszystko jedno jaki) zawsze wybierze ten pierwszy.
Korzystałam ze wzoru i opisu znalezionego w internecie, jednak na tą chwilę nie pamiętam dokładnie adresu. Jak tylko znajdę, podam linka.
Słonik robiony słupkami, bałam się, że będą widoczne szpary między nimi ale nie jest źle.

A oto słoń, opstrykany z każdej strony. Wziął się na poważnie za pozowanie :)










Pozdrawiam serdeczne :)

Monika

04.10 Światowy Dzień Zwierząt - link party

Witajcie, Dziś  Światowy Dzień Zwierząt , więc swoje święto mają wszystkie zwierzęta. Ich święto ustanowiono w 1931 roku na konwencji eko...