sobota, 30 stycznia 2016

Plasterek cytryny

Witam,
Dziś miś Serduszko zaprasza na plasterki owoców: cytryny, limonki i pomarańczy (chociaż na zdjęciu ma kolor czerwony).
Dziś niestety marne zdjęcia ale mój aparat wyjechał beze mnie i został mi telefon.

 
Plasterki cytrusów powstały na zabawę #2 CYKLICZNE SZYDEŁKO - Jak zrobić szydełkowy plasterek cytryny? według dokładnego opisu Paulyntolyny.
Żółta cytrynka zrobiona została dokładnie według wzoru i wyszła troszkę duża :) Dlatego już limonę i pomarańczę zrobiłam mniejsze. W sumie każdy plasterek jest innego rozmiaru :)

Pozdrawiam

Monika



środa, 27 stycznia 2016

Wspólne czytanie i dzierganie - 38

Witam,
Dawno mnie w środę u Maknety nie było, wszystko przez ból pleców. Po całym dniu siedzenia w pracy przed komputerem, w domu nie miałam już na to siły. Ale pora się wreszcie zmobilizować  :)

Książkowo:
Skończyłam czytać "Szczygła" D.Tartt. Książka bardzo mi się podobała. Przypomniała mi dawne przeżycia i odczucia z tym związane. Nie raz się przy niej popłakałam.
Jednak co do zakończenia to mam mieszane uczucia. Nie chcę za dużo pisać, bo może ktoś będzie chciał "Szczygła" przeczytać :)

A poza tym napadłam na bibliotekę i wypożyczyłam na próbę dwa audiobooki na próbę : "Ciemno, prawie noc" Joanny Bator i "Bastard" Andrzeja Dziurawca.
Drugą skończyłam słuchać wczoraj i jestem zadowolona :) Kryminał ciekawy i nie udało mi się ustalić kto jest mordercą :) A poza tym fajnie było spacerować z bohaterami książki po ulicach Warszawy :)
A tu kilka zdań o książce:
"We współczesnej Warszawie dochodzi do serii makabrycznych zdarzeń. Pod samochodem wokalistki Niny Goldfarb wybucha bomba. W fabryce wódek podczas strzelaniny ginie dwóch ludzi, a ich ciała znikają z kostnicy. Niewierna żona znajduje w mieszkaniu zmasakrowane zwłoki męża. To nie koniec brutalnych morderstw. Szybko okaże się, że zbrodnie są ze sobą powiązane, lecz tropy się gubią. Dochodzenie prowadzi wyjątkowy duet policyjny: Szubert i Szuman.
Agenci obcego państwa, stara arystokracja, ciemne interesy na rynku nieruchomości... wszystko to sprawia, że śledztwo wyjątkowo się komplikuje. A tymczasem rozwija się historia, od której nie można się oderwać, rozgrywająca się w Polsce, Szkocji, Izraelu oraz ...za czasów Rzeczpospolitej Obojga Narodów.
Bastard, powieść sensacyjna z wątkiem śledztwa w sprawie zabójstw, brawurowo przedstawia nie tylko wielką aferę kryminalną, ale i na jej tle historię dziedziców polsko-litewskich książęcych rodów." - źródło

Jeszcze kilka cytatów ze "Szczygła":
"Gdyby jednak zbadać głębiej koncepcję schematu trafia się na pustkę tak ciemną, że bezwzględnie niszczy ona wszystko, co kiedykolwiek się oglądało i co brało się za światło."
"Za każdym razem, gdy widzisz muchę albo inne owady na martwej naturze, zwiędły płatek albo czarną kropkę na jabłku, malarz przekazuje ci potajemnie wiadomość. Mówi ci, że rzeczy żywe są nietrwałe, wszystko jest tymczasowe. Śmierć w życiu. Dlatego mówimy o martwej naturze."
"To już lepiej nigdy się nie urodzić- nigdy niczego nie chcieć, nigdy na nic nie liczyć."
"Co zrobić, jeśli jest się akurat posiadaczem serca, któremu nie można zaufać...? Co zrobić, jeśli to serce z własnych, niezgłębionych powodów uparcie, w obłoku nieopisanego blasku, odciąga cię od zdrowia, domu, odpowiedzialności obywatelskiej, silnych więzów społecznych i wszystkich wszystkich bezkrytycznie wyznawanych powszechnych cnót prosto ku pięknym światłom ruiny, samospalenia, katastrofy?"
"Dobro nie zawsze wynika z dobrych uczynków, a złe uczynki nie zawsze są skutkiem zła."
"Żeby w ogóle zrozumieć świat, czasem można się skupić tylko na jednym jego maleńkim wycinku, dobrze się przyjrzeć temu, co blisko, uznawszy, że reprezentuje całość".

Robótkowo:
Na zdjęciu fragment nowej pracy. Włóczka cieniowana (bardzo mi się podoba) i nowy wzór na tapecie :)
Ciekawa jestem efektu końcowego :)

 Pozdrawiam

Monika

sobota, 23 stycznia 2016

Szydełkowa czapka

Witam,
Dziś pokażę czapę, którą zrobiłam jeszcze w zeszłym roku.

Czapa wykonana bardzo prostym wzorem, same słupki i półsłupki :)
Robiona włóczką Himalaya Mercan Batik, szydełkiem 3,5.
Teraz jest na nią za zimno ale jesienią sprawdziła się idealnie :)



























To w sumie pierwsza czapa jaką zrobiłam dla siebie :)

Pozdrawiam

Monika

niedziela, 17 stycznia 2016

czwartek, 14 stycznia 2016

Szydełkowa bombka ver. 5.0 i 6.0

Witam,
Dziś tak na szybko pokażę już dwie ostatnie bombki z zeszłego roku.
Obie robione ze świecącego kordonka. Ciężko się nim robi ale efekt jest bardzo fajny.
Złota wyszła olbrzymia (jak na bombkę) to niebieską zrobiłam o wiele mniejszą i już nie ażurową. Trochę się obawiałam, że w niebieskiej będzie widać wypełnienie, ale nic a nic nie widać.


























I jak się podobają?

Pozdrawiam

Monika

niedziela, 10 stycznia 2016

Szydełkowa bombka ver. 4.0

Witam,
Zostało mi kilka zaległych prac do pokazania z zeszłego roku.
Dziś jeszcze jedna bombka. Żółciutki kordonek z czarnymi koralikami. Bardzo podoba mi się połączenie tych kolorów :)

 
































Przy okazji pokażę dwie gwiazdki jakie robiłam jeszcze wcześniej, ale dopiero przed tymi świętami doczekały się usztywniania i powieszenia na choinkę :)


























Pozdrawiam

Monika

środa, 6 stycznia 2016

Wspólne czytanie i dzierganie 37

Witam,
Dziś środa i pierwsze w tym roku spotkanie czytelniczo-robótkowe u Maknety.

Miałam dziś w planach rano napisać posta, bo w końcu dzień wolny i nic nie stoi na przeszkodzie. A rano zapomniałam, a później robienie pierogów (robiłam pierwszy raz ze szpinakiem i twarogiem i tak do końca nie jestem zadowolona), wyprawa z rodzinką do kina i spacer po placu zamkowym koło wielkiej choinki :)
I dzionek zleciał :)

Książkowo cały czas "Szczygieł". Więc dzisiaj się pochwalę prezentem od Mikołaja i książkowymi zakupami na wyprzedaży :) Obiecałam sobie, że na razie książek nie będę kupowała, póki nie przeczytam tego co mam. Ale co ja na to poradzę, że nie mogę się powstrzymać :) I tak nie było źle, bo wyszłam tylko z dwiema :)
W sumie Mateusz też nie i wyszedł ze sklepu też z nowymi książkami :)
Ciekawa jestem czy też tak macie?

A robótkowo wzięłam się w końcu porządnie za literkę M więc do końca tygodnia powinnam skończyć. W międzyczasie powstał bałwanek (żeby nie było, że nic nie robię :) ).

 I na koniec jeszcze kilka zdjęć z wieczornego spaceru.

 
Pozdrawiam

Monika




poniedziałek, 4 stycznia 2016

Bałwanek ver. 2.0

Witam,
Jak mi brakuje prawdziwej zimy. Mróz już mamy, przydałby się jeszcze śnieg. Ponoć już jutro czy pojutrze ma popadać. Fajnie by było :)

A w oczekiwaniu na śnieżną zimę powstał specjalnie na styczniową zabawę u Danutki - bałwanek. 


Tutaj już w ubranku: szalik (dopasowany kolorystycznie do guzików) i kapelusz :)

 
 Z profilu:
 Zbliżenie na buźkę:
 I od tyłu:
I jak się podoba?

Jest to drugi bałwanek, którego robiłam (pierwszego pokażę w najbliższym czasie) bez żadnego wzoru. Co uważam za swój taki mały sukces :)

Jeżeli chodzi o kolor biały to lubię go tylko zimą w postaci śniegu. I nic poza tym. O białych ubraniach nawet nie wspomnę, bo ich nie znoszę.

Dane techniczne: włóczka akrylowa (nieznanego producenta :), szydełko 2,9 mm, oczy i guziki filcowe, rączki z druta kreatywnego.
Wzór własny.

Pozdrawiam cieplutko (u mnie już -14 stopni)

Monika

04.10 Światowy Dzień Zwierząt - link party

Witajcie, Dziś  Światowy Dzień Zwierząt , więc swoje święto mają wszystkie zwierzęta. Ich święto ustanowiono w 1931 roku na konwencji eko...