"Ilekroć, odłożywszy książkę, snuć zaczniesz nić własnych myśli, tylekroć książka cel zamierzony osiąga." Janusz Korczak
Witam,
Dziś kolejna środa i pora na zabawę u Maknety.
Witam,
Dziś kolejna środa i pora na zabawę u Maknety.
Dzisiaj nie będzie żadnych robótek.
A to dlatego, że nie mam żadnych pozaczynanych (oprócz haftu oczywiście).
Za kilka dni postaram się pokazać, co mi wyszło :)
A z książkami do przodu. Szczerze mówiąc to się dziwię sama sobie, że co tydzień udaje mi się przedstawiać inną książkę :)
T. Pratcheta "Piąty elefant" przeczytany. I jak każda z jego książek, ta też bardzo mi się spodobała. I jak zwykle jadąc komunikacją miejską, musiałam powstrzymywać się przed tym żeby nie śmiać się w głos :)
Teraz wzięłam się za Jean-Christopha Grange "Zmiłuj się". Czytałam kila jego tytułów i wszystkie mi się podobały, zwłaszcza zakończenia. Zupełnie niespodziewane.
Zdjęcie z http://lubimyczytac.pl/ksiazka/170828/zmiluj-sie |
Opis:
Najnowszy szokujący śmiałością thriller mistrza nowego thrillera francuskiego, Jeana Christophe'a Grange, autora między innymi bestsellerowego 'Imperium Wilków', oraz 'Purpurowych rzek' - książek, w których ekranizacjach wystąpił międzynarodowej sławy aktor, Jean Reno.
Lionel Kasdan, emerytowany komendant Brygady Kryminalnej policji przejmuje śledztwo dotyczące morderstwa w ormiańskim kościele Saint-Jean-Babtiste w Paryżu. Organista Wilhelm Goetz zostaje zamordowany. Ciało znaleziono bez widocznych obrażeń – poza jednym: z uszu zmarłego sączyła się krew. W jaki sposób zginął? Sekcja ujawnia uszkodzenie narządów słuchu – przebite bębenki. Nieoficjalne śledztwo rozpoczyna emerytowany komisarz brygady kryminalnej, Lionel Kasdan. Znalezione na miejscu zbrodni ślady wskazują, iż bestialskiej zbrodni mogło dopuścić się dziecko. Dziecko zabójca?
Kasdan odkrywa, że kilku chłopców z chłopięcych chórów prowadzonych przez organistę zniknęło bez wieści w ostatnich latach. Jest też drugi trop – Goetz był uchodźcą politycznym z Chile. Przeszedł tortury za czasów dyktatury Pinocheta. Po ucieczce do Francji ciągle czegoś się bał. Czy padł ofiarą dawnych agentów junty? Z jakiego powodu? Czy wiedział coś o byłych nazistowskich oprawcach z obozów koncentracyjnych, którzy znaleźli schronienie na chilijskiej ziemi? A szczególnie o jednym z nich – muzyku specjalizującym się w okrutnych eksperymentach na ludziach?
I to dziś na tyle :)
Pozdrawiam
Ojej czytasz ciekawe książki , już chyba pisałam ,że tych autorów raczej nie lubię. ale troszkę czytałam
OdpowiedzUsuńNie wszystkim podoba się to samo :)
Usuńciekawie się zapowiada z opisu, a przyznaję że nie czytałam ani jednej książki tego autora.
OdpowiedzUsuńAnka
Aniu, książka jest bardzo ciekawa, z każdą stroną rozkręca się coraz bardziej :)
UsuńA tego autora mogę polecić jeszcze "Purpurowe rzeki" i "Przysięga otchłani"
ja nie lubie thillerów. Ale podoba mi sie okładka ksiazki.;)
OdpowiedzUsuńNie wpadła mi ta książka w ręce, ale chętnie poszukam w bibliotece.
OdpowiedzUsuńOpis bardzo ciekawy i zachęcający.
pozdrawiam
Polecam :) Inne tytuły tego autora również :)
Usuńchyba sie pokusze i przeczytam:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńooo, ciekawie brzmi, a ja jeszcze tego autora nic nie czytałam.
OdpowiedzUsuńuściski!:))
Nie lubie trillerow, ale skoro Tobie sie podoba, to super :)
OdpowiedzUsuńI to bardzo się podoba :)
UsuńNadal mnie zadziwia to, jak można znaleźć czas na tyle rzeczy i jeszcze na czytanie. I to szybkie czytanie, bo książka w tydzień to przecież ekspresowo :)
OdpowiedzUsuńTempo mnie też zdziwiło :) Na czytanie mam czas podczas drogi do i z pracy, czyli dziennie prawie dwie godziny. I ostatnio jak nie chce mi się za dużo szydełkować to wieczorem zamiast filmu sięgam po książkę :)
UsuńEh, no to się nie dziwię, że tyle czytasz :) Ja pracę mam na tyle blisko, że chodzę piechotą. Kiedyś, jak dojeżdżałam na studia, to wolałam posłuchać muzyki, bo na to też nie mam czasu...
Usuńnie znam tego autora, ale z opisu wnioskuję, że warto go sobie przybliżyć :)
OdpowiedzUsuńWarto, warto :)
UsuńJa nie przepadam za thrillerami...
OdpowiedzUsuńMuszę także powiedzieć tzn. napisać, że sowa którą mi wysłałaś stała się inspiracją. Moja mama jednego dnia zrobiła 3 podobne sowy. W sumie już "wyprodukowała" ich ok. 10 w różnych kolorach. Tak u mnie w rodzinie się spodobał pokrowiec na telefon w kształcie sowy, że moja babcia i mój brat już mają :) Reszta sów czeka na obdarowanie innych osób
Cieszy mnie to ogromnie :))))))))
UsuńFajnie jakbyś pokazała chociaż jedną taką sówkę :)
Jak będę u mamy to zrobię zdjęcie :)
UsuńSuper :) Już nie mogę się odczekać :)
UsuńBrzmi całkiem ciekawie, zwłaszcza, że jest tajemnica sięgająca wiele lat wstecz.
OdpowiedzUsuńOpis książki bardzo ciekawy więc muszę sobie zapisać tytuł ☺
OdpowiedzUsuńPozdrawiam -
- Ola
Brzmi ciekawie, uwielbiam tego typu książki.
OdpowiedzUsuńAż mnie dreszcze przeszły, gdy czytałam opis książki.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCzyli trzymasz w czytaniu normę. I dobrze. U mnie w tym tygodniu cienko ;)
OdpowiedzUsuńJaka tam norma :) W zeszłym roku przeczytałam całe 15 sztuk :)
UsuńAlen teraz masz sztuka w tydzień, czyli norma ;)
UsuńMam nadzieję, że się utrzyma :)
UsuńNo to trzeba sprawdzić czy mają to u nas w bibliotece:)
OdpowiedzUsuńTo sprawdź też inne tytuły tego autora :)
UsuńNo to trzeba sprawdzić czy mają to u nas w bibliotece:)
OdpowiedzUsuńPratchett - wiadomo :)
OdpowiedzUsuńZ thrillerów tylko medyczne :)
A ja właśnie za medycznymi nie przepadam :)
UsuńCzytanie i dzierganie. Ale jak, chyba nie jednocześnie?
OdpowiedzUsuńOpis książki przerażający i ciekawy zarazem.
Jednocześnie nie ma u mnie szans :)
UsuńW komunikacji miejskiej czytanie a w domu dzierganie :)
I książka właśnie taka jest :)