Fioletowy pająk

Witam,
Kilka dni temu przywędrował do mnie pająk.
Znalazłam go na półce z książkami. Gdyby nie to, że ma śmieszne kolory zwiałaby z pokoju i to szybko. Tym bardziej, że jak na pająka jest sporych rozmiarów.

Pająk po przejrzeniu tytułów (chyba nic mu się nie spodobało), zaczął opuszczać się na swojej pomarańczowej pajęczej nici prosto na łózko Mateusza.

 

 

Mateusz z Pajęczynką (okazało się, że to pajęczyca, nie pająk) zaprzyjaźnili się.
Rano nawet poszli razem do przedszkola.
Pajączka oplotła swoją pajęczyną rączkę chłopca aby się nie zgubili.

 

 A po powrocie do domu było trzeba jeszcze pozwiedzać wszystkie kąty.

 

 

Dobranoc :)

Pajęczynkę zgłaszam do zabawy w cykliczne kolorki Danusi.
W tym miesiącu króluje kolor fioletowy. I już Wam wyżej przedstawiłam fi0letową Pajęczynkę z dodatkiem koloru pomarańczowego. Muszę się przyznać, że ja bym pewnie zrobiła nogi czarne :) I kto zgadnie czyj to był pomysł z pomarańczem :)

Co do koloru fioletowego to jest mi obojętny. Tak rozglądając się dokoła nigdzie go nie dostrzegam.

I jeszcze banerek i można dać pająka na pożarcie Stefciowi :)



P.S. Włóczka Elian Klasik, szydełko 2,9 mm.
Korzystałam ze wzoru Tutaj, jednak troszkę go przerobiłam.

Pozdrawiam

Monika