Witam,
Z jednodniowym opóźnieniem przedstawiam pierwszą odsłonę sweterka, dzierganego w wyzwaniu "Otul jesień".
Nie ma wielkich postępów, ponieważ okazało się, że rozmiary są zawyżone i pierwsza praca poszła do prucia :(
Lepiej wcześniej niż później :)
Ze zdjęciem kombinowałam i kombinowałam a i tak nie udało mi się uchwycić prawdziwego koloru włóczki.
Jak nic, zielony cały czas gdzieś ucieka. Może w końcu go gdzieś dopadnę :)
Pozdrawiam
Blog o szydełku i szydełkowych tworach, trochę o książkach i podróżach małych i dużych.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
04.10 Światowy Dzień Zwierząt - link party
Witajcie, Dziś Światowy Dzień Zwierząt , więc swoje święto mają wszystkie zwierzęta. Ich święto ustanowiono w 1931 roku na konwencji eko...
-
Witajcie, Ostatnio jestem monotematyczna ale obiecuję, że w tym roku to już ostatnie śnieżynki :) Więcej już nie będzie :) Tym razem w kol...
-
Witajcie, Dziś Światowy Dzień Zwierząt , więc swoje święto mają wszystkie zwierzęta. Ich święto ustanowiono w 1931 roku na konwencji eko...
-
Cześć, Dzisiaj pora na prezentację długo oczekiwanego dinozaura :) Dinozaur ten powstał specjalnie na urodziny Mateusza. Troszkę się ...
Kijaneczko (mogę tak się do Ciebie zwrócić? :)), no to jesteśmy na tym samym etapie :D Tak, tak, nie powstrzymałam się i zaczęłam - taka jest moc wspólnego dziergania :D
OdpowiedzUsuńTylko nadal nie rozumiem dlaczego niemalże wszystkim Wam sweter wychodzi za duży... mi się zgadza z opisem co do 1 cm...
A zieleń - może jak wyjdziesz z nią na słońce, w otoczeniu naturalnej zieleni się ujawni? :)
Pewnie, że możesz tak się do mnie zwracać :)
UsuńCałkiem milusińsko :)
A robótkę będzie trzeba w takim razie na spacer wyprowadzić :)
Izzy nie dziwię się, że nie wytrzymałaś i zaczęłaś. Też miałam zrobić coś innego najpierw, ale się nie udało :)
Mój problem polega na tym, że miałam się uczyć do obrony, która za 1,5 tygodnia... to raczej ważniejsze od swetra, ale... przegrałam w tym zmaganiu z silną ochotą sprawdzenia jak będzie wychodziło :D
UsuńNo to bierz się za naukę :) Sweterek poczeka :)
UsuńI powodzenia przy obronie.
Nie-dziękuję ;)
UsuńSweterek nie chce czekać, ale wczoraj odkryłam, że można pogodzić przyswajanie wiedzy z tworzeniem słupków podwójnych i efektywność obu czynności wcale nie ucierpiała na tym połączeniu ;)
To jak sposób znalazłaś, to rewelka :)
UsuńTu nie ma nic do rozumienia, to trzeba zaakceptować. ;)
OdpowiedzUsuńA u Ciebie, Izzy, zadziałała pewnie moc ciasnego dziergania. Ja dość luźno szydełkowałam - tak, jak sugerowano.
Na początku myślałam, że wybrałaś szary kolor i chciałam napisać, niech moc szarości będzie z Tobą, ale zieleni też będzie super! :)
Mnie to zastanawia, bo tajemnice mi się wydaje ;) Różnice jednak spore... taka zagadka do rozsupłania dla mnie ;) Bo w zasadzie dziergam ciasno, ale się pilnowałam tutaj... ta sytuacja budzi we mnie instynkt detektywa :D
Usuń:) Zastanawiające jest, nie przeczę. :)
UsuńProponuję, żeby detektyw Izzy też zaczęła robić rozmiar M i zobaczymy co jej wyjdzie. A zaczątki Kijaneczki bardzo obiecujące, fakt - zieleni nie widać, ale może z czasem się ujawni :-)
OdpowiedzUsuńIzzy chyba M robi i jej wychodzi. :) Z tego co pamiętam, taki był plan - na M. :) A że ona chudzinka, to ja myślę, też muszę przynajmniej M i widziałaś, co mi wyszło. ;)
UsuńWłaśnie o to chodzi, że ja robię M! Wychodzi co do cm tak jak rozpisali we wzorze. Przymierzam też na bieżąco do siebie i jest w sam raz :) I to jest ta sama eMka co Wasza :D
UsuńNo tak, chciałam S, ale wg rozpisu zabrakłoby mi chyba 2 cm ;)
UsuńTrzymam kciuki żeby już więcej prucia nie było:)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuń