Witajcie,
Jakiś czas temu pisałam, że wybrałam się na Noc Muzeów z Mateuszem. Co to za impreza, chyba nikomu nie trzeba wyjaśniać :) Tata był w tym czasie w pracy, więc tylko my szaleliśmy :)
Ze względu na smyka, musiałam znaleźć takie atrakcje, żeby nie było potrzeby stać w kolejkach. Dla takiego pięciolatka czekanie dwie-trzy godziny to troszkę za długo.
Ale spokojnie, daliśmy radę. I było to, co tygryski lubią najbardziej :)
Zaczęliśmy od zabytkowych tramwajów. Do każdego było można wejść i sprawdzić jak się siedzi na miejscu motorniczego :) Dla dziecka frajda niesamowita, tym bardziej, że było można też przetestować sygnał dźwiękowy :)
Niedaleko zajezdni był przystanek autobusowy skąd odjeżdżały zabytkowe autobusy. My czekaliśmy na ten jeden wymarzony ...
I się doczekaliśmy :) Koniecznie musiał być czerwony i do tego nie przegubowy :)
"- Mamo, marzyłem żeby właśnie takim autobusem się przejechać."
I czerwony autobus zawiózł nas przed Pałac Kultury i Nauki. Tutaj troszkę czasu zamarudziliśmy, bo miałam jeszcze nadzieję, że może uda nam się wjechać na samą górę pałacu. Ale zaraz po godzinie dziewiętnastej nie było już ani jednej wejściówki. Nie ma co się dziwić :)
Nawet nie pomyślałam, że takie będą korki na ulicach. Jak dojechaliśmy do Łazienek Królewskich było już ciemno.
I bardzo dobrze :) Bo przy głównych alejkach były ustawione świeczki. I to było jedyne oświetlenie.
Coś niesamowitego. Zdjęć Wam nie pokaże, bo niestety ani jedno nie wyszło :( Musicie uwierzyć mi na słowo :)
Za to przy pałacu na stawie ustawiono scenę, na której grał jakiś zespół. Wszystko było pięknie kolorowo oświetlone.
Wróciliśmy do domu ostatnim dziennym autobusem :) Zmęczeni ale szczęśliwi :)
I tylko pytanie syna czemu takie imprezy są raz do roku :)
Codziennie by nie mogły być, bo wtedy straciłyby cały swój urok.
Mam nadzieję, że udało się Wam dobrnąć do końca :)
Pozdrawiam
Monika
Pamiętam stare tramwaje, ale nie aż tak stare i podobałaby mi się taka wyprawa w przeszłość:)
OdpowiedzUsuńTo oświetlenie powala! No świetny wypad po prostu.
Buziaki!:))
Świetnie spędzony czas z syneczkiem. Pozdrawiam cieplutko i życzę udanych wakacji☀ 😊
OdpowiedzUsuńRewelacyjny :)
UsuńPozdrawiam również
Ale wspaniała przygoda! Łazienki oświetlone świeczkami musiały być niesamowite. I czy ja dobrze widzę w tym tramwaju... pianino?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Tak Małgosiu, dobrze widzisz :) To pianino :)
UsuńPozdrawiam
Wspaniały wypad:) Takie zwiedzanie to sama przyjemność. Synek zapewne na długo zapamięta przejażdżkę tum czerwonym "ogórkiem" ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno zapamięta :)
UsuńJolis trams !!! Belles photos !
OdpowiedzUsuńBon week-end !
Anna
Dziękuję Anno :)
Usuńsuper mieliscie- ja w tym roku wymieklam ale moze za rok :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie idź zobacz chociaż raz :)
UsuńMoże spodoba się :)
Pozdrawiam
Musiało być super:)
OdpowiedzUsuńI było :)
UsuńŚwietna fotorelacja i moc niezapomnianych wrażeń! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńLubię tu wracać, zawsze czymś mnie mile zaskoczysz !! Pozdrawiam i życze dobrego tygodnia !!!
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to ogromnie :)
UsuńPozdrawiam
Moniczko! Synek na pewno miał piękne przeżycie, super jest takie zwiedzanie _ Pozdrawiam Cię gorąco
OdpowiedzUsuńUwielbiamy takie wypady :)
UsuńPozdrawiam
Ta przygoda na pewno na długo zapadnie Wam w pamięci ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńCudowna wyprawa! Synek będzie miał wspaniałe wspomnienia :)
OdpowiedzUsuńCudowna wyprawa :)
Usuń