Witam,
W tym miesiącu kolorem w zabawie u Danutki jest buraczkowy. Było można połączyć ten kolor z różem lub niebieskim lub ewentualnie wybrać sam kolor buraczkowy. Ja wybrałam tą ostatnią opcję.
Znalazłam w zapasach mały kłębek akrylowej włóczki (chyba Kotek, ale na 100 % nie jestem pewna) w odpowiednim kolorze i tak powstał mały kociak.
Czyż nie jest słodki?
Długo się nim nie nacieszyłam, bo zaraz znikną w małych łapkach.
Wzór zaczerpnęłam stąd. Bardzo fajnie i szybko się robiło :) I penie jeszcze jakiegoś zrobię :)
Na początku nie miał pyszczka ale dostałam na to reklamację (bo jak to kotek bez pyszczka może mówić i jeść) i musiałam doszyć :)
Oj te dzieciaki :)
Co do koloru buraczkowego to bardzo mi się podoba.
A same buraczki? Zupa buraczkowa jest pycha, i barszczyk czerwony też, a o botwinkowej to nawet nie wspomnę :) I jeszcze tarte buraczki :)
Ale sobie smaka na buraka zrobiłam :)
Pozdrawiam
Monika
Blog o szydełku i szydełkowych tworach, trochę o książkach i podróżach małych i dużych.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
04.10 Światowy Dzień Zwierząt - link party
Witajcie, Dziś Światowy Dzień Zwierząt , więc swoje święto mają wszystkie zwierzęta. Ich święto ustanowiono w 1931 roku na konwencji eko...
-
Witajcie, Ostatnio jestem monotematyczna ale obiecuję, że w tym roku to już ostatnie śnieżynki :) Więcej już nie będzie :) Tym razem w kol...
-
Witajcie, Dziś Światowy Dzień Zwierząt , więc swoje święto mają wszystkie zwierzęta. Ich święto ustanowiono w 1931 roku na konwencji eko...
-
Cześć, Dzisiaj pora na prezentację długo oczekiwanego dinozaura :) Dinozaur ten powstał specjalnie na urodziny Mateusza. Troszkę się ...
świetny kociak ,ostatnio szydełkowe maskotki mają wielkie wzięcie. Sporo ich na szydełkowych blogach. Ale nie dziwota bo to bardzo fajne dziergadełka
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję Aniu :)
UsuńFajnie szydełkiem robi się takie maluchy :)
Pozdrawiam
Supcio kotek. I co Ty myślałaś, że jak został zarekwirowany, to reklamacji nie będzie, dzieciaki dzisiaj są wyedukowane i ich nie zbędziesz byle czym. Z pyszczkiem i oczkami wygląda dużo lepiej. Kolorek masz z głowy, gratuluję.)
OdpowiedzUsuńDziękuję Danusiu :)
UsuńZ buźką na pewno lepiej wygląda. A jak od razu się rozmiauczał :)
Pozdrawiam
Moniko kotek jest słodki i dobrze że ma pyszczek i oczka bo dodaje mu to tylko uroku. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzenko :)
UsuńO rany! Rzeczywiście słodki. Do tej pory z buraczkowym kojarzyła mi się Kaczka Dziwaczka, a tu buraczkowy koteczek:) Cudny jest po prostu.
OdpowiedzUsuńBuziaki!:))
Dziękuję :)
UsuńBuraczkowa kaczka dziwaczka???
Śliczny kociaczek.Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i również pozdrawiam
UsuńPrzesłodziutki kiciuś!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńUroczy kociak i w nietypowym kolorku:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńA kto powiedział, że wszystkie koty muszą być czarne, białe, szare czy rude :)
W buraczkowym też im do twarzy:)
Pozdrawiam
Buraczkowy kitek jest śliczny:) A ja wczoraj jadłam buraczki. Pycha były:)
OdpowiedzUsuńTak mi smaku narobić :)
UsuńSłodki kiciuś :-) Bardzo lubię buraczkowy kolor. I buraczki...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Kasiu :)
UsuńMignon comme tout !!!!
OdpowiedzUsuńBonne journée !
Anna
Dziękuję Anno :)
UsuńMiłego dnia :)
Pozdrawiam
Śliczny i słodki kotek pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Joanno i również pozdrawiam
UsuńSłodziak :) Nie można nie zgodzic się z dzieckiem, że każdy kotek potrzebuje pyszczka :D
OdpowiedzUsuńDziękuję Emilio :)
UsuńNo tak, ciężko nie zgodzić się :)
Pozdrawiam
A Hello Kitty? Bez pyszczka. Ale w sumie dzieciaki mają rację. To ja jeszcze dołożę od siebie - gdzie wąsy?
OdpowiedzUsuńŻartuję, a kotek bardzo mi się podoba ;-).
Piszę to popijając kwas burakowy, pyyycha.
Jak mogłam zapomnieć o wąsach???
UsuńŚwietny kotek :) Jeszcze dorób miseczkę mleczka i będzie komplecik ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fajny pomysł :)
UsuńFajny koteczek :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPrzeeslodki kociak :)) I baardzo mi sie podoba ,ze buzke ma :)) Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńDziękuję i również pozdrawiam :)
UsuńUroku nie można mu odmówić ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSłodziak!
OdpowiedzUsuńDziękuję Tereso
UsuńPrzeuroczy kotek z tych buraczków ,bardzo mi się podoba ta jego przytulaśność.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepluśko
Dziękuję Danusiu :)
UsuńPozdrawiam również
Slodki buraczus. :) Jak ma na imie?
OdpowiedzUsuńJak dobrze zapamiętałam imię to nazywa się Gryzacz Słoneczko :)
UsuńJaką uroczą mordeczkę ma ♥ słodziak z niego :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu :)
UsuńSłodziak :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńmaleństwo straszne, miejmy nadzieję, że urośnie ;-D
OdpowiedzUsuńurocze i na dodatek łakomy kąsek w domu gdzie lubi się buraczki ;-D
W sumie to takie maleństwo to nie jest. Idealnie pasuje do łapki pięciolatka. Może razem z nim będzie rósł?
UsuńPozdrawiam
Kotek z kotka :) Słodziak :)
OdpowiedzUsuńNo tak, kotek z kotka :)
UsuńAle na pewno już więcej włóczki kotka nie kupię.
Świetna przytulanka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Elizo.
UsuńPozdrawiam
Uroczy koteczek:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Moniko :)
Usuńale śliczny słodziaczek
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWcale się nie dziwię, że kiciuś szybko zniknął, bo jest uroczy :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam.
UsuńPo prostu słodziak:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Natalio.
UsuńHa ha ha no Dzieci mają zawsze rację :)
OdpowiedzUsuńKiciuś jest słodziachny :*
Dziękuję Aniu :)
UsuńSłodziutki kocurek:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚliczny koteczek ;) Bardzo uroczy ;)Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Marto.
UsuńPozdrawiam
Fantastyczny koteczek, wcale się nie dziwię że został szybko przygarnięty przez małe rączki;-) Dzięki za namiary na wzór:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJak zrobisz swojego malucha koniecznie się nim pochwal :)
Pozdrawiam
Kocio - miodzio :) A bez pyszczka, to pewnie, że wybrakowany. Za to teraz jaki zadowolony jest :)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo zadowolony :)
UsuńAle słodziak!!!! Oczka mu się iskrzśą, jak prawdiwemu kotkowi:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Dziękuję i również pozdrawiam.
UsuńSłodziak.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Pozdrawiam :)
UsuńBardzo ciekawa maskotka. Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Alino :)
UsuńPozdrawiam
kKteczek słodziachny. No to się wie, że kotek musi mieć pyszczek ;), bo jak będzie mówił? Dzieci są szczere, urocze.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSą szczere, to prawda :)
Jest słodziutki i to bardzo nie dziwię się że szybko zniknął w małych łapkach;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzeno :)
UsuńKociaczek słodziaczek :-))))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPo prostu cudo :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń