Witam środowo,
i zapraszam na spotkanie u Maknety.
Wyobraźcie sobie, że ostatnio temperatura typowo letnia a ja wylądowałam na zwolnieniu lekarskim.
Już od poniedziałku zaczynało mi brakować głosu, a dzisiaj to już prawie mówić nie mogłam. Więc poszłam na przymusowe wolne, bo bez możliwości gadania to niestety nie nadaję się do pracy.
Jednak wracając do środy....
Skończyłam czytać Martina "Uczta dla wron. Cienie śmierci" i zaczęłam kolejny tom. Niestety muszę napisać, że jest to najsłabsza z części, które do tej pory przeczytałam. Akcja prawie całkiem się zatrzymała. Zobaczymy jak będzie dalej.
I jak zwykle kilka cytatów:
"Milczenie jest przyjacielem księcia. Słowa są jak strzały, Arianne. Gdy już je wypuścisz, nie możesz ich przywołać z powrotem."
"Niektórych prawd lepiej nie wypowiadać na głos."
"Zanim stracił wzrok, kochał księgi tak samo jak Samwell Tarly. Potrafił pojąć, że człowiek może czasem w nie wpaść, jakby każda stronica była dziurą prowadzącą do innego świata."
"Arcymaester Rigney napisał ongiś, że historia toczy się kołem, gdyż ludzka natura jest zasadniczo niezmienna. Twierdził, że wszystko co się kiedyś wydarzyło, musi powtórzyć się w przyszłości."
"Wolę martwą historię. Martwą historię spisuje się inkaustem, a żywą krwią."
"Ludzie honoru często robią dla swych dzieci rzeczy, których nigdy by nie zrobili dla siebie."
"Z człowiekiem jest inaczej. Kiedy byłem giermkiem, młodym jak ty teraz, miałem przyjaciela, silnego, szybkiego i zręcznego chłopaka. Na dziedzińcu nie miał sobie równych. Nikt z nas nie wątpił, że pewnego dnia wyrośnie z niego wspaniały rycerz. Ale potem na Stopniach wybuchła wojna. Widziałem jak mój przyjaciel obalił wroga na kolana i wytrącił mu topór z rąk, ale kiedy mógł już z nim skończyć, zawahał się na pół uderzenia serca. Na wojnie pół uderzenia serca to całe życie. Przeciwnik wyciągnął sztylet i znalazł szczelinę w jego zbroi. Cała siła, szybkość, męstwo i z trudem zdobyte umiejętności... wszystko to okazało się warte mniej niż pierdnięcie komedianta, ponieważ przestraszył się zabicia człowieka."
A robótkowo to naszło mnie na zrobienie całego małego stadka wielorybów. Na razie są dwa i może powstanie jeszcze z pięć sztuk. Zobaczymy. Motki czekają :) I szydełko też :)
Pozdrawiam
Monika
Blog o szydełku i szydełkowych tworach, trochę o książkach i podróżach małych i dużych.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
04.10 Światowy Dzień Zwierząt - link party
Witajcie, Dziś Światowy Dzień Zwierząt , więc swoje święto mają wszystkie zwierzęta. Ich święto ustanowiono w 1931 roku na konwencji eko...
-
Witajcie, Ostatnio jestem monotematyczna ale obiecuję, że w tym roku to już ostatnie śnieżynki :) Więcej już nie będzie :) Tym razem w kol...
-
Witajcie, Dziś Światowy Dzień Zwierząt , więc swoje święto mają wszystkie zwierzęta. Ich święto ustanowiono w 1931 roku na konwencji eko...
-
Cześć, Dzisiaj pora na prezentację długo oczekiwanego dinozaura :) Dinozaur ten powstał specjalnie na urodziny Mateusza. Troszkę się ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz