Witam,
Dziś środowo - Maknetowo.
Dziś mogę
zamieścić zdjęcie to samo co w zeszłym tygodniu. Książka czyta się
pomału, z tego względu, że ostatnio rano w tramwaju tak mi się chce
spać, że nie ma nawet sensu książki wyciągać. A robótki leżą i czekają. Wszystko przez nadgarstki i łokcie. Muszę im dać trochę odpocząć to pewnie przestaną doskwierać i będę mogła wrócić do normalności i szydełkowania.
W szkolnych czasach pisałam
pamiętniki, które mam do dzisiaj. Wszystkie pozaklejane, żeby nikt nie
mógł bez mojej wiedzy do niech zajrzeć. W sumie też ich nie czytałam.
Pewnie kiedyś nadejdzie ten dzień :)
Pisanie pamiętnika zaczęłam od prezentu jaki dostałam od wujka. Był to Kalendarz Szalonego Małolata :)
Miał ktoś z was z nim styczność?
Jednak mogę
powiedzieć, że blog jest takim moim dziennikiem/pamiętnikiem. Tutaj są udokumentowane wszystkie moje małe twory, które udało mi się zrobić. Tutaj też
są przedstawione książki, które przeczytałam i co o nich sądzę.Pozdrawiam
Monika
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz